Przychodzi baba do apteki i mówi do aptekarza, że chce kupić arszenik.
- Po co pani arszenik? - pyta aptekarz.
- Chcę otruć mojego męża, który mnie zdradza.
- Droga pani, nie mogę pani sprzedać arszeniku, aby pani zabiła męża, nawet w przypadku gdy sypia z inną kobietą.
Na to kobieta wyciąga zdjęcie na którym jej mąż kocha się z żoną aptekarza.
- Ooo! - mówi aptekarz - Nie wiedziałem, że ma pani receptę.
Offline
666
Dobre ,dobre ty te kawaly wyciągasz z rekawa czy jak????
Offline
666
wybacz ale przy tobie bym się zbłażnił.
Offline
To nie o to chodzi ja tez chce poczytać jakieś nowe kawały
wiec prosze napisz mi tez cos na poprawe humorku:)
Offline
666
Anitko nie myśl że niechce cię rozweselić ale ale nic mi do głowy nie wchodzi , ale jak coś wymyśle to napisze POZRAWIAM
Offline
666
coś tam wymyśliłem, - Dwóch sześcioletnich chłopców sika w toalecie. Jeden z nich mówi:
- Twój nie ma skórki na końcu!
- Byłem obrzezany.
- A co to oznacza?
- To znaczy, że obcięli mi skórkę na jego końcu.
- Ile miałeś lat, jak to zrobili?
- Moja mam mówi, że miałem trzy dni.
- Bolało?
- Czy bolało?! Nie mogłem chodzić przez rok!
Offline
Złowił kelner złotą rybkę. Rybka mówi:
-Wypuść mnie a spełnię twoje 1 życzenie.
Kelner myśli "cudowną żonę mam, ładny domek kończę budować, samochód też niczego sobie to może coś związanego z zawodem".
-Wiesz co rybka.
Chce mieć taką dużą rękę że będę na niej mógł położyć 4 tace pełne jedzenia!
No i życzenie się spełniło.
Od tego czasu restauracja w której pracował kelner zaczęła prosperować niesamowicie.
Ludzie walili drzwiami i oknami bo każdy chciał zobaczyć tego legendarnego kelnera z dużą ręką.
Samemu kelnerowi też zaczęło się powodzić niesamowicie.
Z samych tylko napiwków mógł prowadzić dostatnie życie, jak nigdy przedtem.
Ale nie dawało to spokoju właścicielowi restauracji.
Zapytał kelnera co on takiego zrobił.
Kelner - dobry człowiek - wyjawił mu swój sekret i właściciel poszedł na ryby.
Udało mu się złowić złotą rybkę.
-Wypuść mnie a spełnię twoje 1 życzenie -mówi rybka.
Gość myśli -
"kasę mam bo restauracja idzie jak nigdy, dom olbrzymi, samochodów kilka - wiem"
-Chcę mieć olbrzymiego penisa.
Naprawdę coś ekstra.
No i życzenie się spełniło.
Ale cóż z tego jak facet nie mógł nigdzie znaleźć partnerki.
W końcu zrozpaczony wraca na rzekę przywołuje rybkę i prosi:
-Kurna rybka pomóż, nigdzie nie mogą znaleźć kobiety przez tego penisa.
Rybka myśli i mówi:
-Wiesz co, życzeń już nie masz, ale co ci mogę poradzić to jest pewien kelner z zaje...cie dużą ręką......!
Offline
666
- Nauczycielka prosi Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablicę.
- Nie.
- Jasiu wytrzyj!
- No dobra. Ale gdzie jest szmatka?
- Poszukaj gdzieś w szafce.
- Przez ten czas nauczycielka pyta dzieci:
- Kochane dzieci co napisalibyscie na moim grobie gdybym umarła?
A Jasiu znalazł szmatę i mówi:
- Tu leży ta szmata!
Offline
666
Szkoła, nauczycielka pyta klasie:
- Jeśli pięć ptaków siedzi na płocie i zestrzelimy jednego z nich, to
ile zostanie?
Do odpowiedzi rwie się Jasiu:
- Żaden, pani profesor, na dźwięk strzału wszystkie odlecą.
- Poprawna odpowiedź to cztery, Jasiu, ale podoba mi się twój tok
rozumowania...
- To teraz ja zadam pani pytanie - mówi Jasiu.
- Na ławce siedzą trzy kobiety. Każda z nich je loda. Pierwsza
delikatnie oblizuje gałkę, druga ssie go całymi ustami tworząc z loda
stożek, a trzecia odgryza jednym ruchem pół loda. Która z nich jest
mężatką?
Pani chwile się zastanawia i pewnym głosem odpowiada:
- Wydaje mi się, że ta, która ssie loda całymi ustami tworząc stożek.
- Poprawna odpowiedź brzmi: ta, która ma obrączkę na palcu, ale podoba mi się pani tok rozumowania...
Offline
666
Żydzi proszą Hansa
-Hans zbuduj nam Dom!!!
-Hans zbuduj nam dom!!!
Hans mówi
-dobra ale jak którego w oknie zobaczę to zastrzelę
I Hans zbudował im szklarnie!!!
Offline
666
Wraca mąż ze szpitala gdzie odwiedzał ciężko chorą teściową i zły jak nieszczęście mówi do żony:
- Twoja matka jest zdrowa jak koń, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami.
- Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj lekarz powiedział mi, że mama jest umierająca!
- Nie wiem co on tobie powiedział ale mnie, kur*a radził przygotować się na najgorsze.
Offline
666
Stoi baca na przystanku z krową. Jedzie jakiś facet więc go zatrzymuje i pyta go:
- Podwiezie mnie pan?
- A gdzie dasz krowę?
- Aaa przywiążę się ją do zderzaka to pobiegnie.
Facet jedzie 20km/h krowa się cieszy, jedzie 80km/h krowa się dalej cieszy, jedzie 120 km/h krowa mruga okiem.
- Baco czemu ta krowa mruga tym okiem?
- A bo będzie wyprzedza
Offline
666
Idą pieniądze do nieba.
Najpierw idzie 10 zł. Gdy jest przy bramie słyszy:
-ty 10 zł nie pójdziesz do nieba! Do piekła z nim!
Idzie 50 zł i słyszy to samo.
Idzie 100 zł i też zostaje zesłane do piekła..
W końcu idzie 50 gr. :
-Ty 50 gr.. Zasługujesz na niebo…
Inne pieniądze się buntują…
-Jatko!! My mamy większą wartość a takie 50 gr. idzie do nieba????!
Nagle słyszą głos….
A kiedy was ostatnio w kościele widziałem????
Offline
666
Żydzi bawią sie w chowanego. Jeden żyd szuka reszta się chowa. Policzył do 10-ciu i zaczął szukać:
Po chwili krzyczy Andrzej wyłaś zza tej łopaty widzę Cię ale Andrzej nie wychodził.... więc podszedł bliżej i krzycz:
,,aaaa was tu jest więcej"
Offline