Dzisiaj mój sciphone spadł na podłogę z dość nie dużej odległości, no i kiedy go włączam jest wszystko okey, ale gdy tylko zdejmę palec z przycisku włączania, ot tak sam się wyłącza, co za tym idzie nie mogę w ogóle mieć go włączonego. Co powinnam zrobić?
Bardzo proszę o pomoc.
Offline
Ciężko cokolwiek poradzić najprawdopodobniej skończy się na wizycie w serwisie, albo na kupnie nowego syfonka.
Podczas zabawy z kablami flash zauważyłem że kiedy w moim syfonie na drugi pin (w gnieździe systemowym) puści się jakieś napięcie to telefon się włącza może jakby zmajstrował jakiś kabelek który puszczał by napięcie nawet na poziomie 3V na ten pin to telefon by się utrzymywał cały czas włączony, ale nie ma żadnej gwarancji, że to zadziała i że nie uszkodzi telefonu.
Offline
Otworzyłam go, popatrzyłam, kompletnie nic nie ruszyłam, zamknęłam i chodzi, nie musze trzymać, alee... coś często się wyłącza, mam nadzieję, że w jakiś nadprzyrodzony sposób przejdzie mu to.
Offline
Może jakiś element na płycie głównej się odlutował i po rozkręceniu złapał ponownie styk, ale czasami go gubi i przez to się wyłącza. Ciężko powiedzieć bo nigdy nie analizowałem dokładnie elektroniki w syfonach.
Offline
Nie wiem z opisu wygląda na coś innego, ale u mnie podobne objawy były przy uszkodzonej baterii. Bateria momentami robiła zwarcia i telefon się wyłączał. z tym ze u mnie nie od razu po puszczeniu przycisku ale w czasie pół minuty do godziny. Po wymianie na druga baterie z zestawu dopiero po rozładowaniu (czyli też godzina).
Offline
Ja mam z baterią jeszcze tak, że nie mogę jej rozładować do końca, gdyż potem nie moge jej naładować i ogółem nadaje się do wywalenia. Załatwiłam tak już dwie baterie.
A co do mojego powyższego problemu... działa teraz bez żadnego wyłączania.
Offline
Od jakiegoś tygodnia mam identyczny problem. Telefon chyba lekko stuknął kiedyś o biurko, choć bardziej prawdopodobną przyczyną jest że przez "totalne" rozładowanie bateria musiała być raz ładowana bezpośrednio, ręcznie (szczegółów nie znam, zrobił mi to kolega). Czasami się bez powodu wyłącza, trudno znaleźć przyczynę, choć zwykle zdarza się to kiedy go używam. Raz kiedy przez noc był podpięty do ładowarki i w pewnym momencie czasowo odcięto napięcie, rano był wyłączony (przynajmniej z trybu "telefonu, budzik nie dzwonił) z komunikatem "Napięcie zostało podłączone" na czarnym tle.
Niestety nie mam jak sprawdzić czy to na 100% wina baterii bo ze sprawnych posiadam tylko tą jedną.
Offline